poniedziałek, 11 maja 2015

Tort truskawkowy z orzechową granolą


Urodzić się na początku maja to jak wygrać nagrodę życia. Nie ma nic piękniejszego od świętowania swoich urodzin wśród pachnących konwalii, bzu czy kwitnących drzew. Gdy do tego dochodzi słoneczny dzień, to już w pełni można się rozkoszować tym jednym, wyjątkowym dniu w roku – urodzinami. W maju pojawiają się również pierwsze truskawki – niestety jeszcze nie nasze, polskie. Nie przeszkadza mi to jednak, gdyż tradycyjnie jak co roku, na swoje urodziny robię tort truskawkowy. A poza tym, przepis można przecież zawsze wykorzystać później, gdy nasze wspaniałe truskawki pojawią się w sprzedaży:).
W tym roku pokusiłam się o użycie do swojego tortu produktu śniadaniowego, a mianowicie granoli orzechowej. Każdy z nas  chyba lubi słodkie płatki śniadaniowe z napisem „CRUNCH”:). Niestety mają one w sobie bardzo dużo cukru, więc jak dla mnie na śniadanie odpadają, ale do tortu – dlaczego nie?  Efekt jest niesamowity. Mięciutki biszkopt, kremowa masa z sera mascarpone z kawałkami świeżych truskawek, a do tego chrupiąca granola. P Y C H A ! No cóż, na wieczór nawet nie została dokładka...:). Jeśli nigdy nie próbowaliście użyć płatków śniadaniowych do wypieku, naprawdę zachęcam! :)



Składniki (na tort o średnicy 26cm):

Biszkopt:
6 jajek (L) – białka i żółtka osobno
6 łyżek (z górką) mąki pszennej
6 łyżek cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
¼ łyżeczki proszku do pieczenia
Szczypta soli

Krem:
500g sera mascarpone
250ml słodkiej śmietany 36%
5 łyżek cukru
1 łyżeczka cukru wanilinowego
600-700g świeżych truskawek

Do obłożenia tortu:
150ml słodkiej śmietany 36%
1 łyżka cukru
1/2 łyżeczki cukru wanilinowego
1 duża paczka granoli orzechowej (ok. 450g)

Dodatkowo: wódka do nasączenia biszkoptu (u mnie wódka o aromacie cytrynowym), kilka truskawek do dekoracji


Wykonanie:

Piekarnik rozgrzać do 180oC (termoobieg). Dno okrągłej tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Zarówno dno, jak i boki formy wysmarować masłem i oprószyć mąką.
Biszkopt: mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać sól. Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier wymieszany z cukrem wanilinowym – należy dodawać go małymi porcjami, zbyt szybkie dodanie cukru spowoduje, że piana będzie rzadka, a nie puszysta. Następnie dodawać po jednym żółtku, każdorazowo miksując żółtko z pianą ok. pół minuty. Wyłączyć mikser. Do puszystej masy dodawać po trochu mąki i delikatnie mieszać szpatułką, aż składniki dokładnie się połączą. Gotową masę przelać do formy. Wstawić do piekarnika i piec ok. 20 minut, aż biszkopt ładnie wyrośnie, nabierze złotego koloru, a wbity w biszkopt drewniany patyczek, po wyjęciu będzie suchy. Upieczony biszkopt od razu wyjąć z formy i pozostawić do całkowitego ostudzenia. Ostudzony przekroić na 3 blaty.
Krem: truskawki pokroić na malutką kosteczkę (wielkości kratki w zeszycie). Śmietanę ubić na sztywno z cukrem i cukrem wanilinowym. Mascarpone umieścić w misce, dodać kilka łyżek ubitej śmietany i zmiksować mikserem, by zbity ser rozmieszać do rzadszej konsystencji. Następnie delikatnie wymieszać z resztą ubitej śmietany. Dodać pokrojone truskawki i wymieszać.
Pierwszy blat biszkoptu nasączyć wódką. Ja nie rozcieńczam wódki z wodą, ani żadnym sokiem, bo później wódka i tak jest słabo wyczuwalna w torcie. No chyba, że komuś się wleje "niechcący" pół butelki :D. W wersji dla dzieci, można oczywiście zastąpić wódkę sokiem:). Na blat wyłożyć połowę masy truskawkowej i rozsmarować równomiernie na powierzchni. Przyłożyć drugim blatem, również nasączyć go wódką. Rozsmarować drugą połowę masy. Przykryć ostatnim blatem, którego również nasączyć alkoholem.
By obłożyć tort, należy ubić słodką śmietanę razem z cukrem i cukrem wanilinowym. Śmietaną posmarować cały tort, wierzch i boki. Granolę rozgnieść w dłoniach, by pozbyć się dużych grudek. Obłożyć granolą cały tort, „przylepiając” ją do śmietany na torcie. Na samym końcu udekorować całymi truskawkami. Wstawić do lodówki na kilka godzin, by smaki się „przegryzły”, a granola dobrze przyczepiła się do tortu. Smacznego!


Wiosenne słodkości!

3 komentarze: